Zdrowe zęby psa, to warunek jego zdrowia
To żadna tajemnica – psy uwielbiają gryźć, żuć, mamlać, obgryzać, ciamkać i robić wiele podobnych rzeczy. Jestem przekonany, że podobnie jak Eskimosi mają 50 różnych określeń na śnieg, tak psy mają podobną ilość słów opisujących gryzienie. Nie jestem fanem odgłosów, które psy wydają, gdy się tym czynnościom oddają. Wiem jednak jedno – można to wykorzystać w celu poprawienia stanu ich uzębienia.
Oczywiście – najlepiej dbać o zdrowe zęby przy pomocy pasty do zębów i szczoteczki. Ale, przyznaj się, myjesz zęby swojemu psu? Mój pies ma swoją szczoteczkę i pastę. Jednak kiedy tylko pomyślę, że mam mu (a właściwie jej) umyć zęby, momentalnie przypomina mi się, że mam 1000 innych rzeczy do zrobienia.
Jeśli masz podobnie, to dzisiaj przeczytasz kilka moich sugestii, co możesz zrobić, aby pies był syty i zęby całe.
1. Gryzaki gumowe
Wykonane są z bardzo odpornej, twardej, a jednocześnie elastycznej gumy. Ważne jest, aby były one w możliwie zwartym kształcie. Chodzi o to, by pies nie mógł odgryźć i połknąć kawałka. Pożądane są za to różne nierównomierności i pofałdowania powierzchni. Dzięki temu gryzak przysłuży się w kwestii ściągania kamienia i innych osadzających się na zębach zanieczyszczeń. Psy zwykle chętnie bawią się takimi gryzakami. Moja Westa szczególnie chętnie bierze się za gryzienie, gdy cała rodzina jest w nastroju zabawowym. Wtedy próbuje dołączyć do ogólnej zabawy i wyciąga z ukrycia swoje gryzakowe piłeczki i z przejęciem je żuje.
2. Niewyprawiona skóra
Najczęściej takie gryzaki robione są ze skóry wołowej lub wieprzowej. Szorstka powierzchnia pomaga ściągać kamień i zanieczyszczenia z zębów. Spotkać można również gryzaki z kopyt, rogów i innych produktów ubocznych z uboju zwierząt gospodarczych. Ze względu na twardość i możliwość rozłupywania na części z ostrymi krawędziami, które mogą poranić psa, odradzam stosowania takich alternatyw.
Nie jestem szczególnym fanem gryzaków z suszonej skóry (ze względu na zapach), ale wyraźnie różnię się w tym poglądzie z Westą, która wręcz uwielbia takie rozrywki. Odnoszę nawet wrażenie, że im gorzej dla mnie “pachnie” gryzak naturalny, tym większą frajdę sprawia mojemu psu.
Zwróć uwagę na gryzaki niepachnące. Niektórzy producenci, w celu zwiększenia popytu wśród takich ludzi jak ja, wyczulonych na zapachy, stosują różne środki konserwujące. Mogą one być szkodliwe dla psów. Smakołyki naturalne produkowane w Kraju Środka od razu odrzucam – często słychać doniesienia o toksyczności wielu takich produktów.
Bez względu na to, jakie gryzaki ze skóry dajesz swojemu psu, zawsze nadzoruj go w trakcie tej zabawy. Odgryziony, duży kawałek może spowodować udławienie się psa.
3. Antyalergiczne gryzaki-smakołyki
Coraz większą popularność zyskują specjalnie przygotowywane przez producentów gryzaki-smakołyki. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, o ile masz do czynienia z odpowiedzialnym producentem, który nie stosuje do produkcji gryzaków żadnych szkodliwych substancji, takich jak substancje zapachowe czy smakowe. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że przeznaczeniem takich gryzaków jest bycie zjedzonym. Warto więc odpowiednio zmodyfikować porcje posiłków, aby wkrótce nie okazało się, że dzięki gryzakom pies mocno przytył. Zdrowe zęby psa, który nie może się ruszać? Na tym Ci nie zależy 🙂
4 Naturalne gryzaki dentystyczne
To szczególna forma gryzaków-smakołyków, które przygotowane są w specjalny sposób. Ich skład oraz kształt pomagają osiągnąć możliwie najwięcej korzyści w zakresie higieny jamy ustnej (zawsze dziwnie mi brzmi to określenie, gdy mówię o psie). Często zawierają specjalne składniki ziołowe. Pomagają one w zwalczaniu kamienia lub poprawiają komfort obcowania z psem (ok – napiszę wprost – powodują, że z psiego pyska mniej brzydko pachnie).
W tym przypadku znów należy być czujnym. Nie daj się nabrać na inne (i zwykle droższe) wcielenia tych samych niskiej jakości produktów rodem z planety Mars lub innego producenta wafli, udającego wielką miłość do zwierząt.
5. Marchewka
U nas w domu wiele problemów (szczególnie zapachowych) skończyło się, gdy Westa odkryła swoją największą namiętność. Kiedy tylko usłyszy odgłos obieranej, tartej albo w jakikolwiek inny sposób traktowanej marchwi, zaraz ustawia się w kolejce i uporczywie wpatruje się w oczy operującego marchewkami człowieka.
Czytałem gdzieś, że psy to typowi mięsożercy i że żaden pies świadomie nigdy nie zjadłby żadnego warzywa.
Moja Westa musi zatem być przebranym zającem albo ma problemy ze świadomością.
Pytałem wielu znajomych psiarzy – znakomita większość potwierdza, że ich psy są również zapalonymi marchewkożercami.
Mam nadzieję, że któryś z pięciu podanych tutaj sposobów przypadnie do gustu zarówno Tobie, jak i Twojemu psu. Niezależnie jednak, zachęcam do mycia psom zębów. Zdrowe zęby psa, to czyste zęby psa. Szczoteczka i pasta to zawsze najpewniejsze i najskuteczniejsze rozwiązanie.
Jeśli chcesz poczytac więcej na temat gryzaków dla psów, zapraszam do przejrzeia artykułu Rzuć, a ja będę żuć – gryzaki dla psa
Uwaga! Jeśli podejrzewasz, że zwierzę jest chore, natychmiast zadzwoń do weterynarza. W przypadku pytań związanych ze zdrowiem należy zawsze skonsultować się z weterynarzem, który zbada zwierzę, zapozna się z jego historią zdrowia i może wydać najlepsze zalecenia dla Twojego zwierzaka. Pamiętaj, że żadna porada internetowa nie zastąpi osobistego kontaktu ze specjalistą!
[mailerlite_form form_id=1]Data pierwszej publikacji: 24 lipca 2020 @ 22:25