Twój pies ma psie lęki, dziwnie się zachowuje
widząc mężczyznę w płaszczu? Kuli się i chowa słysząc odgłosy burzy? A może cierpi na innego rodzaju fobię? Psie lęki – rzecz, z którą musi zmierzyć się nie jeden psi opiekun…
Psy mogą cierpieć na różne psie lęki,
a te z kolei mogą mieć różne przyczyny. Wśród najczęstszych wymienia się złą socjalizację, predyspozycje genetyczne oraz negatywne doświadczenia. Psie lęki mogą objawiać się kuleniem, drżeniem, ślinieniem, szczekaniem, niszczeniem przedmiotów, a nawet agresją. Zapraszam do lektury artykułu na temat najczęstszych fobii i prób radzenia sobie z nimi.
1. Lęk przed burzą
Numer 1 na liście pt. psie lęki – naprawdę ciężko znaleźć psa, który nie obawia się błyskawic, grzmotów i pomruków burzy. Siła tej fobii (zwanej astrafobią) może być różna u różnych psów: jedne będą po prostu kłaść po sobie uszy, podczas gdy inne mogą się trząść i szukać schronienia. W skrajnych przypadkach pies może nawet tracić kontrolę nad pęcherzem czy zwieraczami… Psy mogą wyczuwać nadchodzącą burzę na co najmniej kilka czy kilkanaście minut przed nami, z to z powodu o wiele lepszego niż nasz słuchu. Niektórzy badacze twierdzą, że psy wyłapują w powietrzu drobne wyładowania elektryczne, które pojawiają się tuż przed nadejściem burzy.
Co możesz zrobić?
- Odtwarzaj płytę CD z nagranymi odgłosami burzy na poziomie, który nie przeraża psa, równocześnie nagradzaj jego spokojne zachowanie smakołykami lub zabawą. Z czasem stopniowo zwiększaj głośność obserwując psa – wszelkie przejawy stresu powinny przerywać naukę – zakładamy, że mamy przyzwyczaić naszego pupila do odgłosów burzy, które będzie kojarzył z pozytywnymi rzeczami.
- Niektórzy specjaliści zalecają specjalne „antystresowe ubranko”, które w podobny sposób jak otulanie czy przytulanie niemowlaka ma uspokoić psa… Niestety opinie specjalistów są rozbieżne: od zdecydowanego polecania do oskarżeń o marnowanie pieniędzy.
- Podczas burzy możesz odwracać uwagę psa przez podawanie jego ulubionej zabawki, zabawę w aportowanie, delikatne głaskanie sierści, ale tylko wtedy, gdy pies jest spokojny.
2. Lęk przed fajerwerkami
Strach przed wybuchami i fajerwerkami to kolejna najpopularniejsza psia fobia. Zawsze dziwię się dlaczego część ludzi nie jest w stanie zrozumieć, że nagły hałas i błysk niewiadomego pochodzenia to dla psa horror. Pamiętajmy, że psy słyszą o wiele lepiej niż my! Niewiadome źródło nagłego hałasu i światła spotęgowane przez wyczulony słuch? To musi być ciężkie przeżycie dla naszych czworonogów.
Co możesz zrobić?
- Pozwól swojemu psu znaleźć sobie kryjówkę, niech sam wybierze, że czuje się najbezpieczniej (mój poprzedni pies – bokser przesiadywał w łazience, Westa zwykle wybiera miejsce pod biurkiem żony).
- Upewnij się, że pies może wchodzić do swojej kryjówki i wychodzić z niej swobodnie – ograniczenie wolności przy stresie jaki funduje burza mogłoby spotęgować złe doznania.
- Świetnie sprawdza się zagłuszanie niepożądanych dźwięków np. głośniejszą niż zwykle muzyką. Tu jednak nie ma pewności czy Twój sąsiad lubi ten sam gatunek… 😉
3. Lęk przed byciem samemu
Twój pies niszczy meble, buty, bądź wszystko co popadnie chwilę po tym jak wyjdziesz z domu? A może sąsiedzi skarżą się, że nieustannie szczeka pod Twoją nieobecność? On po prostu boi się zostać w domu sam. Niestety swoją frustrację musi jakoś wyładować… Lęk przed opuszczeniem to nie psi wymysł. On się rzeczywiście bardzo boi. Pomyśl o czasie, w którym przywiozłaś swojego pupila do domu. Prawdopodobnie wybrałaś odpowiedni moment na przyjęcie nowego członka rodziny – długi weekend czy urlop. Poświęcałaś maluchowi każdą chwilę, każdy gest i uśmiech, a teraz nadszedł moment, gdy musi zostać sam… Wiesz, że samotny pies może nawet posunąć się do zachowania kompulsywnego jak np. gryzienie własnego ogona? (czy nie przypomina Ci to nerwowego obgryzania paznokci?) Skoro już wiesz, że może pojawić się problem lub już z problemem samotnego zostania w domu się spotkałaś, mam w zanadrzu kilka rad.
Co możesz zrobić?
- ćwicz wychodzenie z domu – zabierz kluczyki, ubierz buty i wyjdź na chwilę z domu. Wracając nagródź spokojne zachowanie psa przysmakiem. W ten sposób możesz pozbyć się złych skojarzeń z opuszczaniem go, a to one budują frustrację; stopniowo wydłużaj czas Twojej nieobecności
- spróbuj przed wyjściem “zmęczyć” psa – pobaw się w aportowanie lub poświęć dłuższą chwilę na inną ulubioną aktywność psa. Psie lęki mogą tworzyć się w głowie, która się nudzi…
4. Lęk przed weterynarzem
I czemu tu się dziwić? Czy Ty z niecierpliwością wyczekujesz wizyty u dentysty? Praktycznie każda wizyta u weterynarza psu kojarzy się z niepokojącymi zapachami, próbami obezwładnienia, zaglądaniem w miejsca, których żaden pies pokazywać nie chce. No i te szczepienia…
Co możesz zrobić?
- przyprowadź psa na wizytę niezwiązaną z żadnym przykrym doświadczeniem, zapoznaj z miejscem i lekarzem, niech pies się przekona, że gabinet weterynaryjny to niekoniecznie bilet w jedną stronę.
5. Lęk przed jazdą samochodem
Psie lęki związane z jazdą samochodem mogą wynikać z obawy przed byciem uwięziony lub po prostu chorobą lokomocyjną. U psów może wówczas występować intensywne ślinienie się, a nawet wymioty. Z drugiej strony, część psów może mieć po prostu złe doświadczenia, które skutecznie zniechęcają je do wejścia do samochodu.
Co możesz zrobić?
- pomóż swojemu psu wytworzyć dobre skojarzenia z samochodem – jeśli już samo przebywanie w nim napędza psu strachu, spróbuj oswoić go z przerażającym miejscem: zrób z nim kilka rundek wokół pojazdu nagradzając spokojne zachowanie, z czasem podnoś poprzeczkę i zachęć czworonoga do wejścia do samochodu i posiedzenia w nim przez chwilę. Z czasem, małymi kroczkami dojdziecie do spokojnej jazdy samochodem.
- ogranicz psu jedzenie do minimum przed jazdą – w ten sposób nie będzie miał dodatkowych bodźców jeśli reaguje na jazdę wymiotując.
- zapytaj weterynarza o łagodne i bezpieczne środki przeciwwymiotne, pamiętaj, że nie wszystkie leki dla ludzi są wskazane dla zwierząt, zawsze konsultuj ich użycie z lekarzem weterynarii.
- komfortowe przejażdżki samochodem również mogą wpłynąć na dobre samopoczucie psa – wygodny kocyk, spokojna muzyka i uśmiechnięty kierowca – komu nie byłoby przyjemnie jechać w takim towarzystwie?
-
Forza10 Armonia nadpobudliwość sucha karma dla psa169,90 zł – 604,60 zł
6. Lęk przed schodami
To brzmi niewiarygodnie, ale naprawdę istnieją psy, które boją się wchodzenia na lub schodzenia ze schodów. W większości przypadków jest to wynik niedostatecznej socjalizacji – jeśli szczeniak nie nauczy się korzystać ze schodów, dorosły pies będzie traktował schody jak Mount Everest.
Co możesz zrobić?
- przede wszystkim nie wnoś psa na ani nie znoś go ze schodów!
- spróbuj zamienić wchodzenie ze schodów i wchodzenie na nie w zabawę (smakołyki mogą być pomocne)
- jeśli fobia jest silna, konieczne może być prowadzenie psa stopień po stopniu
7. Lęk przed mężczyznami
Możesz się zdziwić, ale pies może przejawiać strach przed mężczyznami i nie jest to wcale rzadki przypadek. Zwykle takiego typu psie lęki są wynikiem złej socjalizacji lub po prostu doświadczenia (nadużywania siły przez mężczyznę, co może zdarzać się np. u psów z interwencji, schronisk). Nie chcesz pozwolić, by strach był większy od psa? Chcesz swobodnie przechadzać się wśród ludzi? Warto nad tym popracować.
Co możesz zrobić?
- stopniowo i nie na siłę przyzwyczajaj psa do przebywania w towarzystwie mężczyzn – zacznij od spokojnego znajomego, który może odwiedzać Wasz dom. Nie zmuszaj psa do kontaktu, raczej wzbudzaj ciekawość i utwierdzaj w przekonaniu, że jego strach jest bezpodstawny (smakołyki lub ulubiona zabawka mogą pomóc). Ważne jest, aby mężczyzna, który pomoże Ci w zwalczaniu strachu u Twojego psa miał łagodne usposobienie, mówił spokojnym, ciepłym głosem i nie wykonywał gwałtownych ruchów. To jest możliwe do wypracowania!
Miej na uwadze, że zlękniony pies może warczeć, kłapnąć zębami, a nawet ugryźć – to wszystko objaw panicznego strachu. Nie rób nic na siłę, obserwuj swojego podopiecznego. Jeśli zauważysz zagrożenie lub coś Cię zaniepokoi, przerwij ćwiczenie. W końcu to Ty go znasz najlepiej.
8. Lęk przed obcymi
Psie lęki często wynikają ze strachu przed nieznanym. Nowi ludzie są na wysokiej pozycji tej listy. Kluczem jest socjalizacja, o której szerzej piszę w artykule „Socjalizacja szczeniaka – co robić, czego unikać”
Co możesz zrobić?
- nie zmuszaj do kontaktu, pozwól, aby pies miał komfort zbliżenia się do obcego człowieka na dystans jaki uważa za bezpieczny.
- pozwól na naturalne kontakty z nowymi ludźmi – nie bierz psa na ręce przy każdej okazji (jeśli pies panicznie wręcz boi się obcych, prawdopodobnie już dawno popełniłaś ten błąd i “chroniłaś” swojego pupila przed wszystkimi nowymi doświadczeniami), spróbuj namówić osoby, których nie zna Twój pies do spokojnej próby kontaktu wyposażając je w ulubione psie smakołyki.
- nagradzaj smakołykiem każdy sukces czyli pozytywnie zakończoną próbę kontaktu z nowym człowiekiem.
-
Forza10 Armonia nadpobudliwość sucha karma dla psa169,90 zł – 604,60 zł
Forza10 Armonia – dla nadpobudliwych psów
9. Lęk przed dziećmi
Lęk przed dziećmi najczęściej jest spowodowany złą socjalizacją lub złymi doświadczeniami. Zwykle dzieci mają dobre intencje i chcą okazać psu sympatię np. mocno go przytulając lub „wieszając się” na nim. Ludzie często (i niestety błędnie) przekładają typowo ludzkie zachowania na kontakty z psami. Niektóre dzieci z ciekawości ciągną psa za uszy lub ogon. Dla psa komunikat jest jasny: ratuj się kto może! Oczywiście są też psy-oazy spokoju, ale my mówimy tu o psach z trudną przeszłością. Wydaje się, że najlepszą opcją jest wziąć psa do domu, w którym są już dzieci. W ten sposób unikniemy problemów socjalizacyjnych i prób utrzymania hierarchii w stadzie jakim niewątpliwie jest rodzina.
Co możesz zrobić?
- W przypadku, gdy w grę wchodzą psie lęki związane z dziećmi, najlepiej udać się po pomoc do specjalisty – trenera czy nawet psiego behawiorysty. Nie warto ryzykować zdrowia.
10. Lęk przed konkretnymi przedmiotami
Niektóre psy boją się przedmiotów codziennego użytku takich jak miotła, parasol, dekoracje świąteczne, dziecięce zabawki. Są to najczęściej rzeczy, których używamy raz na jakiś czas i które zwykle wprowadzają (z punktu widzenia psa) jakiś zamęt… No bo co byś pomyślała o gwałtownie otwierającym się parasolu, gdybyś była na miejscu swojego czworonoga? No właśnie. Z moich obserwacji wynika, że numerem 1 na tej konkretnej liście jest jednak odkurzacz.
Co możesz zrobić?
- powoli zapoznawaj psa z przerażającą go rzeczą – jeśli jest to odkurzacz, zacznij od zapoznania pupila z wyłączonym sprzętem – zostaw na na dłużej środku pokoju, niech obwącha, obejdzie, sprawdzi że nic się nie dzieje
- z czasem podwyższaj poprzeczkę włączając sprzęt
- nie działaj nachalnie, na początku staraj się omijać psa odkurzając czy zamiatając.
Psie lęki są często większe niż sam pies. Mało tego, im mniejszy pies, tym większy wydaje się być jego strach. Pomóżmy swoim pupilom! Nie fundujmy im życia w stresie i obawie przed rzeczami, które nie powinny stanowić dla nich problemu.
[mailerlite_form form_id=1]Źródła:
Amy Bender, Ten Common Dog Fears and Phobias
James Harleman, 5 Common Dog Fears and How to Help
When Your Dog Is Afraid of Storms
6 Solutions for Dog’s Separation Anxiety
Data pierwszej publikacji: 24 maja 2020 @ 00:03
Witam moj pies boi sie ludzi,kiedy ktos obcy przechodzi to ucieka nie wiem co robic ?
Dzień dobry. Dużo zależy od tego, dlaczego pies się boi. Inaczej sytuacja wygląda, gdy pies jest źle zsocjalizowany lub jest jeszcze młodziutki i niedoświadczony, a inaczej, gdy lęk wynika z przejść/traumy. Na pewno warto nie zostawiać tego tak jak jest. Warto natomiast spróbować oswajać z różnymi sytuacjami delikatnie i krótko, stopniowo wydłużając kontakt np. z jednym, łagodnym człowiekiem, który kucnie, da psu podejść, będzie mówił łagodnym tonem, nie będzie wykonywał gwałtownych ruchów. Trochę pracy czeka takiego psiaka, ale się opłaca. Dużym błędem wielu opiekunów jest unikanie jakiejkolwiek konfrontacji np. małe psy nie wiadomo po co bierze się na ręce… Taka izolacja pogłębia lęki i jest po prostu szkodliwa dla psychiki psa.
Mam 6 letniego maltanczyka. Od roku zaczął się dziwnie zachowywać. Widzimy u niego potęgujący strach. Zaczął panicznie bać się chodzić po pokojach na piętrze. Powolutku dochodzi do drzwi i staje. Czeka i szczeka aż ktoś go weźmie. Zawracając np do łóżka w połowie drogi w pewnym momencie włącza tzw wsteczny i idzie tyłem. Widzę jak się męczy. Nie wiem jak mu pomóc:(
Gdy nie wiadomo skąd wziął się nagle taki lęk, najlepiej poszukać specjalisty (psiego behawiorysty). Prawdopodobnie w życiu psa coś się wydarzyło, na co nie zwróciliście nawet uwagi. Często pewne wydarzenia dla nas ludzi nie stanowią żadnego problemu, a dla naszych psów są źródłem wielkiego strachu. Fajerwerki w Sylwestra, spotkanie z agresywnym psem, konkretny człowiek – możliwości może być mnóstwo. Co u Waszego psa wywołuje strach? – na pewno tu trzeba podejść do psa indywidualnie.
moj szczeniak boi sie obcych glownie mezczyzn. moj tata przychodzi co drugi dzien. a 9 tygodniowy szczeniak na niego szczeka i czasem klapie zebami…to samo jest, gdy przychodza zupelnie obcy ludzie.
Warto skorzystać z psiego przedszkola – na pewno gdzieś w okolicy jest firma, która świadczy takie usługi. Pod opieką doświadczonego trenera można wyrobić właściwe odruchy i – co ważne – obniżyć poziom lęku. Jeśli miałbym coś poradzić z własnego doświadczenia, to psa trzeba od startu przyzwyczajać do kontaktu z tym, czego się boi. W przeciwnym razie wytworzy się w nim irracjonalna fobia, którą będzie później trudno opanować i która może skutecznie zatruć radość ze spacerów z psem. Najgorsze, co można zrobić, to poddać się fobii i unikać tego, czego pies się boi. Niestety – tak postępują bardzo często właściciele psów, wyrządzając krzywdę sobie, psu i otoczeniu.
Dziękuję za kontakt i pozdrawiam
Piesk moj boi sie schodzić ze schodow. Wchodzi,wbiega na 2 p.ale za żadne smaczki nie zejdzie w dół…
Dziś wziełam ja na rece i stanełam w progu balkonu,z panika zeskoczyla mi z rak na podloge i czmychneła pod łózko….Od 2 tyg.mam LOLE i 2 tyg.znosze ja na rekach na parter… Na spacerach jest co dzien lepiej. Lola zabrana interwencyjnie os zlych ludzi. W schronisku spedziła 2 tyg….
Dzień dobry, mój dwuletni pies w dzieciństwie bał się trawym mokrej nawierzchni, nocy- na zewnątrz. Nie chciał wychodzic. Wynosiliśmy go na rękach zachęcając do spaceru. Strach powoli minął ale…. są dni gdy nie chce wyjść na ostatni spacer. Niby chce, ale gdy zakładamy kurtki nagle wraca do swojego legowiska łapie ulubionego pluszaka i kładzie się z czujnym wzrokiem który mówi NIE. To koszmar. Czasami udawało się przekonać go i szliśmy z zabawką, której nie wypuszczał z pyska przez cały spacer. Teraz starszy, silniejszy stawia opór. Ostatnio zauważyłam, że boi się wieczornego spaceru gdy wieje silny wiatr- słychać wycie. Ale wieje też w dzień i jest ok… Nie wiemy co robić by jemu pomóc- sobie też- w końcu wieczory spacer jest bardzo ważny.
Na pewno czuje lęk przed postaciami w kapturze, szczególnie gdy stoi dwóch lub trzech młodzieńców w kapturach wieczorem na ulicy.
Nigdy nie miał złych doświadczeń ze spacerami wieczornymi, oraz obcymi ludźmi.